Jak to wygląda tak, kiedy nie masz weny, to co Ty wyprawiasz kiedy ją masz ;))) Zabawki przecudne! Wszystkie maskotki bardzo mi się podobają. Pozdrawiam serdecznie :)
Jak Ty na lenia tyle robisz!! To ile masz lalek jak masz wenę!!?? Piękne te zabawki - bardzo starannie wykończone co w tych maleństwach jest bardzo ważnie!
Zakochałam się w Twoich zabawkach... wszystkich, bez wyjątku, i z niecierpliwością zawsze czekam na nowe posty ;) A takiego "braku weny" można Ci jedynie pozazdrościć :)
Hej, no to ja bym chciala tak umiec z wena i checiami :) Jako, ze ogladam twoj blog za sprawa blogspot (jestem na blogspot od krotkiego czasu) moj wlasny blog ma juz roczek. Zatem zapraszam na moje candy trekkingowe :) B
25 comments:
Uwielbiam Twoje stworki!
śliczności ^^ ten konik mnie powalił, szkoda, ze takie małe zdjęcie :)
piekne!!!!
Piękne rzeczy tworzysz :-)
jesli tyle robisz jak masz lenia, to nie wiesz co to len :):):)pozdrawiam bardzo :)
Czemu coś powstaje?Przecież to nie coś, tylko super maskotki rewelacyjne:)pozdrawiam:)
Twój leń jest niezwykle produktywny ;) Cudności, a pasiasty piesek naj!
cudne
Jakie śliczne!!!!
Jestem oczarowana Twoimi pracami!!!
Pozdrawiam serdecznie!
Jak to wygląda tak, kiedy nie masz weny, to co Ty wyprawiasz kiedy ją masz ;))) Zabawki przecudne! Wszystkie maskotki bardzo mi się podobają. Pozdrawiam serdecznie :)
Jak Ty na lenia tyle robisz!! To ile masz lalek jak masz wenę!!?? Piękne te zabawki - bardzo starannie wykończone co w tych maleństwach jest bardzo ważnie!
Weny brakuje? To ja się zastanawiam ile cudeniek powstaje gdy wena dopisuje...
Obłędne są Twoje Tworki :)
Co jeden szydełciak to piękniejszy:)Pozdrawiam serdecznie)
śliczne ;-)
No, to się dopiero nazywa brak weny... ;)) Śliczne, śliczne, śliczne... Smok mnie powalił, miałabm kogo obdarować takim Cudeńkiem :). Rewelacja!
Chciałabym mieć takiego lenia:)) Jak zwykłe cudeńka stworzyłaś:)))
piękne wszystkie!!!!!!!!!!!!!
wszystkie cudniaste ale smok wymiata :D prawdziwy brak weny ;D
Zakochałam się w Twoich zabawkach... wszystkich, bez wyjątku, i z niecierpliwością zawsze czekam na nowe posty ;)
A takiego "braku weny" można Ci jedynie pozazdrościć :)
ten w paski, z klapniętymi uszkami po prostu rządzi!!! :)
CUDOWNOSCI!!!!!!!
Chciałabym mieć tak wspaniałego lenia jak Ty :) Konik, piesek i królisia są wprost bajeczne!!! A co tam, wszystko SUPER!!!
Hej, no to ja bym chciala tak umiec z wena i checiami :) Jako, ze ogladam twoj blog za sprawa blogspot (jestem na blogspot od krotkiego czasu) moj wlasny blog ma juz roczek. Zatem zapraszam na moje candy trekkingowe :) B
wspaniałe robisz te zabaweczki :)
Ale cudności wyczyniasz na szydełku:)
Post a Comment