01 June 2010

Leczenie kanałowe.

Zaczelam robić "porządek" z moim uzębieniem. Niestety ale zęby ; choć na oko wyglądają pięknie i zdrowo sa puste w srodku. Pani stomatolog zaproponowala mi leczenie kanalowe . Teraz zęby mam zatrute i 3 tygodnie na podjęcie ostatecznej decyzji . Czy leczyliscie zęby kanalowo ? Czy to bolesne i jak "spisiują się" po zakączonym leczeniu ? Z góry dziękuję za pomoc ! :)
Pozdrawiam!

10 comments:

Asia i anioły said...

Kochana takie leczenie nie jest przyjemne, miałam leczoną kanałowo jedynkę, już minęło parę lat a problemu nie mam. Jak dobry stomatolog to zdziała cuda bez bólu! Powodzenia i bezbolesnego leczenia!

Mata said...

ja miałam leczone kanałowo i nie wspominam tego miło, choć ze znieczuleniem, to i tak niezbyt miłe odczucia... no i dentysta sie nie popisał, bo uszkodził mi dziąsło (kawałek zęba miałam odbudowywany) i do dziś czuje dyskomfort...
ale dla pocieszenia powiem, że mój mąż robił tez kanałowo zęby i to bez znieczulenia i dał radę... ale on to hard core ;) wszystko zależy chyba od granicy bólu i momentu kiedy czujemy dyskomfort...
tak czy inaczej, na pewno warto wyleczyć zęby, bo sumując nawet ten niemiły czas na fotelu dentystycznym oraz te okresy kiedy chore zęby dają czadu, to ta pierwsza opcja na pewno jest przyjemniejsza ;)
oj mnie też czeka dentysta i na pewno 2 ząbki kanałowo... brrr, ale co zrobić jak się po ciąży i karmieniu posypały...

kasianat said...

ja miałam tez leczony kanałowo bez znieczulenia bo sie boje igiełek w mojej buzi, to była masakra juz wiecej na pewno nie zgodze sie bez znieczulenia....powodzenia!!!!
p.s. mysle ze i tak są gorsze rzeczy :-)))

piaseiza said...

Leczyłam tylko trzonowce, może tylko albo aż, bo tam więcej kanałów ;). Generalnie ja zawsze z znieczuleniem więc problem był tylko z czasem trzymania otwartej buzi - trochę to trwa, ale naprawdę nic nie czułam, a ja nie jestem z tych potulnych co cierpią w milczeniu. Uprzedził mnie stomatolog, aby tych zębów nie narażać, co ja zrozumiałam, żeby raczej nie łupać nimi orzechów i wszystko u mnie jest ok. Wydaje mi się, że nie ma co zwlekać, bo to zawsze gorzej i bardziej boli.

Bovary said...

Ja kiedyś miałam leczone jedynki metodą kanałową.BEZ znieczulenia.Łzy mi po policzkach leciały.Od tej pory bez znieczulenia nawet na fotel dentystyczny nie siadam ;)

stokrotka said...

Dziękuję dziewczyny ! Decyzję już podjełam. Jejku piszecie , że bez znieczulenia ?! - masakra !! Jest to dlamnie niewyobrażalne . Pozdrawiam i zdrowego uśmiechu życzę :D

Asia i anioły said...

Ja ostatnio mialam znieczulenie bezbolesne, nową metoda u dentysty, powiem,że zastrzyku nie poczulam Może poproś o tą nową metodę jak się boisz.
Powodzenia

Anonymous said...

jeśli chodzi o leczenie kanałowe to chyba weteranem jestem :) tą metodą mam wyleczone chyba 70%
dentysty boję się jak cholera - jak tylko siadam na fotel to od razu ryczę - co w moim wieku jest dość dziwne :)
leczenie kanałowe boli - to prawda - ale nie aż tak, żeby tego nie wytrzymać - niestety ja 6 zęboli miałam wyleczonych źle - zmieniłam dentystkę i robiłam ponownie :( i chyba bardziej psychicznie niż fizycznie mnie bolało :)
tak czy siak zęby trzeba wyleczyć, a kanałówka to chyba najskuteczniejszy sposób

evejank.blogspot.com said...

Nie martw się będzie dobrze.Do przyjemnych rzeczy to nie należy wiadomo,ale to nie takie straszne. Ja wszystkie zęby leczyłam zawsze bez znieczulenia,kanałowo też.Jednak każdy dentysta da Ci znieczulenie jeżeli będziesz chciała przeważnie dają nawet nie pytają . Życzę pięknego zdrowego uśmiechu

Weronika. said...

ja miałam leczone kanałowo ( mam 13 lat ;]) bo miałam ropę w zębie. Nie bolało mnie ale było nieprzyjemnie. Chyba co 6 dni musiałam być kilka razy u dentysty i zakładała mi co chwilę jakieś inne lekarstwa co miały niemiły smak i zapach ;(