25 January 2009

Lalka.

Aby odpocząć troszkę od masy solnej chwicilam wczoraj za szydelko i wydziergalam lale dla córci . Upominek się spodobal ale z jednym "ale" ;) gdzie jest lalka-Zosia i lalka-tata :D . Ową laleczkę moja córcia uznala za mamę ;) więc domaga się abym zrobila resztę rodzinki :D Cóż mi pozostaje ?! Dziergać, dziergać, dziergać !

Pozdrawiam cieplutko!!!


4 comments:

ALEXLS said...

Zgadzam sie z Twoja coreczka! Takiej laleczce jest potrzebny przystojny partner!

Zapraszak do odwiedzin mojego bloga - czeka tam na Ciebie mala niespodzianka

ami said...

śliczna laleczka:)

Anonymous said...

Ale śliczna mamusia:) A jaka uśmiechnięta!
Pozdrawiam ciepło

Kropelka said...

Sliczna,no i nie dziwie sie ze skojarzyla sie Zosi z mama :-)