Wczoraj z Zosieńką upiekłymy ciacho - vegańske ciasto marchewkowe . Pychotka :) Tak sobie myslę że bez mojej córci to bym nie dała rady sama no i z pewnocią nie było by takie pyszne :)
mmm...jadłam takie, pychotka:) zobaczyłam też, że zamieściłaś mnie w linkach, jest mi bardzo miło:* u mnie na razie żadnych zdjęć niestety, ale niedługo będą:D
1 comment:
mmm...jadłam takie, pychotka:)
zobaczyłam też, że zamieściłaś mnie w linkach, jest mi bardzo miło:*
u mnie na razie żadnych zdjęć niestety, ale niedługo będą:D
Post a Comment