19 February 2010
Przyszła pora na prawdziwego potwora.
Dzis wklejam zdjęcia różnych różnosci , które mi się nagromadzily w ostatnich dniach . W ramach chwili wytchnienia od dziergania zajączków , powstaly miedzy innymi dwa potworki . Od dluższego czasu siedzialy mi w glowie . Nie sądzilam ze wielkanocne zajączki tak spodobają się mojej rodzinie ,znajomym, klijentom ... troszke jestem zla na siebie ze podjelam sie zrobienia zajaczków " dla wszystkich" no ale cóż jeszcze tylko 20 sztuk i daję sobie spokój z szaraczkami na jakis czas :).
Dziekuję , że mnie odwiedzacie , komentujecie ... Pozdrawiam wieczornie.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
7 comments:
Śliczności Stokrotko, nie dziwne, że tak się podobają i potwory wcale nie potworzaste, tylko bardzo sympatyczniaste :)pozdrawiam
FANTASTYCZNE, a te pępki, które wyszyłaś potworkom, to mnie kompletnie rozbroiły
slicznosci wszystkie co do jednego :D
a który to potwór, bo ja żadnego nie widzę, same śliczności :)
Zajączki wg mnie są najlepsze!! :) Świetne żeby zachęcić dzieci do zjedzenia jajek ;)
I potwory wymiatają :)
Jak się ma takie złote raczki,które tak cudnie dziergają to i potworki są cudne...O zajączkach nie wspomnę, bo sama wiesz, że zakochałam się w nich bez pamięci!Pozdrawiam i miłego dziergania życzę!
Ja już nie weim co Ci pisać!!!! Ty masz niesamowity talet!!! I te noski są takie słodkie!!!! Pozdrawiam i chylę czoła :)
Post a Comment