29 April 2008

Nic nie robię .... :(

U mnie ostatnio wielki przestuj ..... Jakos za nic nie mogę się zabrac , poddenerwowana jestem ..... 8 maja lece z corcią do Polski . Moja żabcia ma chore uszko (malformację tętniczo-zylną ) , lecimy aby zacząć leczenie .... Strasznie się tym denerwuję :""( . Tak więc nic mi się do rąk nie kleji i mylę że szybko nic nowego nie stworzę bo pobyt w Klince zapewne bedzie długi............
:(

6 comments:

Dana Solmilar said...

Nie denerwuj się na pewno wszystko będzie dobrze.:)
Życzę szczęśliwej podróży i pozytywnych rezultatów w leczeniu córci.

Anonymous said...

Napewno wszystko się uda. Będziemy trzymać kciuki za Zosienke aby wszystko było dobrze :) Rodzinka Kratków ;) Pozdrawiamy

Ana said...

dużo zdrowia dla córeczki:)

Kropelka said...

Bedzie dobrze,musi byc.Trzymam kciuki za to i oby czas jak najszybciej zlecial.Zebyscie szybko wrocily z usmiechem;Zosia zdrowa i z usmiechem na twarzy ;-)

Anonymous said...

Ja także będę z całych sił trzymać kciuki i życzę powodzenia.
magdaeska

Anonymous said...

Stokrotko, wszystko będzie dobrze. Twoja córeczka na pewno wróci do zdrowia. Życzę dużo wytrwałości i samych dobrych myśli. Trzymamy za Was kciuki!!!