Czapulka./ The green hat.

Narazie zrobilam sobie "wolne" od misków i innych welnianych milusińskich . Jesień się pojawila i trzeba zorganizować sobie czapki i inne drobiazgi :). Tak też powstala sobie dzisiaj bardzo prosta czapulka i mitenki dla mojej Zofi . Radosc mojego dziecka byla przeoooooogromna :D. Zamówila już sobie u mamy kolejny zestaw ;). Mam parę pozaczynanych robótek; dlugasne mitenki dla kuzynki , czapka - mis dla corci , zaczelam też rozmyslać nad zrobieniem bluzeczki z elementów dla Zofi. Wsumie prosta sprawa bo schemat sklada się z kwadratów do zszycia ale przeraża mnie perspektywa "monotoni" i liczby elementów ;) . Ja naprawdę podziwiam wszystkich którzy dziergają sweterki , serwetki, spódniczki , rękawiczki , itd. Wielkie uklony w waszym kierunku . zazdroszczę Wam cierpliwosci :). No i jutro wracam do pracy :( więc czasu znowu będzie mi brakować , ehhhh ciężko się wraca po takim dlugim wolnym do pracy .
Pozdrawiam Was ogromnie kochani !! Dziękuję za odwiedziny , za komentarze i za wyróżnienia które od Was otrzymuję . Buzka . Dobrego wieczoru.