Pages

10 October 2008

Jutro lecimy do Polski .

Jutro z córcią lecę do Polski .... na jak dlugo nie wiem ... i to chyba najbardziej mnie przeraza. Jestem bardzo zdenerwowana tym wszystkim , nie mogę nawet zebrać myli żeby to w slowa ubrać . Nasza kochana córcia będzie mieć operację amputacji uszka( pierwszy poważny krok w dlugim leczeniu jakie ją i nas czeka) , dziwne uczucie :'''( , dużo nerwów, miliony mysli , niespokojnych mysli .... No ale wkońcu cos się ruszy , wkoncu zaczniemy ..... Trzymajcie kciuki kochani !
Pozdrawiam! Do zobaczenia niebawem !

4 comments:

  1. Trzymam kciuki z całych sił, ale na pewno wszystko będzie dobrze! :)

    ReplyDelete
  2. kochani, ja tez myślę o Was ciągle, jak byś chciała pogadać, daj znać, mogę dać Ci telefon, jakby co - masz mojego mejla:
    kasiahalicka@gmail.com
    i koniecznie pisz co i jak :)
    a jak - na pewno wszystko będzie dobrze, nie martw się :D Z taką cudowną mamą Zośka da sobie rade ze wszystkim :D

    ReplyDelete
  3. Trzymam kciuki!
    Wrzuć od czasu do czasu na bloga kilka słów, co i jak.
    Pozdrawiam mocno:)

    ReplyDelete
  4. Stokrotko,trzymajcie sie,wszystko bedzie dobrze!Przesylam moc usciskow i pozytywnych mysli :-)

    ReplyDelete

dziękuję za słowo pisane :) Uśmiechu życzę :)